Dwa dni świetnej zabawy. Rowerzyści z pogranicza tłumnie odwiedzili Godów

Tłumy rowerzystów odwiedziły Gminę Godów podczas dwudniowego Festiwalu Żelaznego Szlaku Rowerowego, który 18 i 19 maja odbył się w Godowie, a także w Jastrzębiu-Zdroju, Zebrzydowicach, Karwinie i Piotrowicach koło Karwiny.

Była to druga edycja Festiwalu, który po raz pierwszy odbył się w ubiegłym roku i miał za zadanie promować jedną z najpiękniejszych tras rowerowych województwa śląskiego. Sukces ubiegłorocznego wydarzenia sprawił, że partnerzy - gminy, przez które przebiega Szlak oraz Stowarzyszenie "Olza" - postanowiły je powtórzyć i zrobić Festiwal o charakterze cyklicznym, skierowany nie tylko do cyklistów.

Gra terenowa i wycieczka na Gastrofestiwal

Tegoroczna edycja Festiwalu ponownie okazała się sukcesem. Mnogość wydarzeń przygotowanych przez organizatorów w poszczególnych gminach sprawiła, że każdy mógł dla siebie znaleźć coś ciekawego. Dużym zainteresowaniem cieszyła się gra terenowa, która polegała na tym, że jej uczestnicy musieli zebrać pięć pieczęci na trasie Żelaznego Szlaku Rowerowego. Punkt pieczątkowy był oblegany w Godowie niemal od sobotniego ranka. I nic dziwnego, bo rowerzyści, którzy najszybciej zdobyli komplet pieczęci otrzymywali nagrody: festiwalowe koszulki rowerowe albo bandany.

Najważniejsza jednak była satysfakacja z pokonania trasy i zdobycia pieczęci. W sobotę z Godowa wyruszyła również wycieczka rowerowa z autorem podcastu "Na kole po Śląsku" Frankiem Brzozą na Gastrofestiwal do czeskich Piotrowic, który był integralną częścią rowerowego Festiwalu.

Niezwykła fasolka i wiele innych atrakcji

W niedzielę wydarzenie miało już bardziej charakter festynu rowerowego z wieloma atrakcjami. Pyszne danie przygotował finalista MasterChefa Mateusz Krojenka, który na ogromnej patelni podgrzewanej ogniskiem przyrządził niecodzienną fasolkę po bretońsku z ciemnej fasoli i kebabu. Były także pokazy strażackiego sprzętu, kręcący pyszne koktajle blenderbike, fotoprzyczepa, dmuchane boiska do piłki, miasteczko ruchu rowerowego, przy którym czuwali policjanci z wodzisławskiej drogówki. Na śmiałków czekał również rowerowy tor przeszkód, a także stoiska, przy których można było przeprowadzić serwis swojego roweru.

- Cieszymy się, że kolejna odsłona Festiwalu tak dobrze się udała, że dopisała pogoda a z nią frekwencja. Co nas cieszyło było również sporo rowerzystów z Czech. Na uczestników Festiwalu czekało wiele ciekawych atrakcji. Była to też okazja do rozmów zarówno z turystami, jak i też z naszymi mieszkańcami, tymi, którzy jeżdżą po Szlaku regularnie, jak i tymi, którzy z niego korzystają mało lub wcale. Dzięki tym rozmowom wiemy w którym kierunku warto podążać w rozwoju Szlaku w przyszłości, że jest oczekiwanie, by odsunąć go od drogi publicznej, w kierunku rzeki - mówi Wójt Gminy Godów Mariusz Adamczyk.

Łącznie w ciągu dwóch dni Festiwal w Godowie odwiedziło 3300 rowerzystów oraz znaczna liczba osób, które przybyły na Festiwal w inny sposób, niż Żelaznym Szlakiem Rowerowym. Wiadomo już, że kolejna edycja Festiwalu, w 2025 r. odbędzie się 17 i 18 maja. Już dziś gorąco zapraszamy.

Galeria zdjęć.

Fot. Franek Brzoza